O blogu.
Co to za historia?
Jest to opowieść o młodej artystce (przez większość ludzi znanej jako Naranja), która w jednym z programów telewizyjnych poznaje Michała Kubiaka. Wraz z tym wydarzeniem zaczyna się jej walka z przeszłością, chęć zapomnienia o nieszczęśliwej miłości i szalona przygoda z siatkówką... A raczej, mówiąc dosadnie - z licznymi siatkarzami.
Początkowo obcy dla niej świat sportu dzięki kontaktowi z Kubiakiem zaczyna niebezpiecznie porywać ją w wir dosyć nieprzemyślanych kontaktów. Przysporzą jej one niemałe problemy.
Krótko mówiąc "Naranja. Jak zakochałam się w siatkówce." to zabawa w poszukiwanie miłości, która tak naprawdę cały czas jest tuż obok i walka o przyjaźń, w której nigdy nie należy się poddawać.
Poznaj opinie o Naranji u dołu strony i oceń sama! :)
22 sierpnia 2013
Powiadomienie.
w imieniu Naranji chciałbym bardzo serdecznie przeprosić wszystkie czytelniczki za brak kolejnych epizodów. Niestety została ona (czytaj: autorka) pozbawiona Internetu na jakiś czas, stąd ta przeogromna zwłoka w dodawaniu rozdziałów. Do tego doszły wakacje, wyjazdy, różnego rodzaju zdrowotne zawirowania... I kociołek gotowy. Po wszystkich wariacjach znajdzie chwilę skupienia na kontynuację opowiadania.
Mówiła jeszcze, że potwornie tęskni za Waszymi blogami, a "ta tęsknota pogłębia się na myśl, że niektóre wspaniałe historie dobiegły końca (gdy ona tego końca poznać nie może :D) lub też kolejne opowiadania mają już swój początek".
Tak czy inaczej: nie wyrzekajcie się jej i spodziewajcie się rozdziału w następnym tygodniu!
Tak przy okazji kazała mi wspomnieć informację z góry:
"Jeżeli jesteś stałą czytelniczką Naranji proszę o oddanie głosu na mojego bloga w komentarzach na tej stronie. Każdy głos pozwoli mi zbliżyć się do "wielkiej trójki" z nominowanych i - nie ukrywam - sprawi mi wiele radości.
Serdecznie dziękuję za chwilę poświęconego czasu. :*"
To chyba wszystko...
Naranja jeszcze raz przeprasza, obiecuje nadrobić zaległości i należycie skończyć tę historię. :))
Z pozdrowieniami:
Dobry duch Naranji. :)
No dobra. Ja tam nie mam Ci za złe, że nie dodajesz, bo wiem co to znaczy brak internetu i czasu.
OdpowiedzUsuńStrasznie chciałabym czytać dalej, no ale blogerka też człowiek, swoje życie ma ;)
Pozdrawiam ^.^
Będziemy czekać ;)
OdpowiedzUsuńŻyczymy udanego wypoczynku ^^
Pozdrawiamy ;*
Czekamy! :D
OdpowiedzUsuńWybaczam i z nieciepliwością czekam na dalsze losy Patki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Czekam na dalszy rozwój wydarzeń :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na http://historie-via-lactea.blogspot.com/2013/08/cierpienie-pierwsze.html oraz http://tydzienwrzesnia.blogspot.com/2013/08/prolog.html . Było by miło jak byś zostawiła opinie :) Pozdrawiam.
Witam, mam dla Ciebie miłą wiadomość;)! Mianowicie zajęłaś 1. miejsce w 2. etapie konkursu i tym samym przechodzisz do ostatniego etapu! Przeczytaj: http://kibicowelove.blogspot.com/2013/08/ostatni-etap-przed-nami.html
OdpowiedzUsuńczekamy, aż wrócisz!:)
Zapraszam serdecznie na nowy epizod na http://siatkarskie-uniesienie.blogspot.com/2013/08/epizod-xxxvii.html :)
OdpowiedzUsuń